-Czyli to światło oznacza,że niedługo odkryjesz swój żywioł?-zapytałam go.
-Raczej tak...To stara księga,więc sądzę,że zawiera jakieś wytłumaczenie mojego stanu-odpowiedział.
W końcu można odetchnąć.Przytuliłam Ezia i powiedziałam:
-Nawet nie wiesz jak się cieszę.
Nareszcie był czas na chwilę wytchnienia.Ja jednak zamiast odpoczywać znów zaczęłam intensywnie myśleć-Jaki Ezio będzie miał żywioł?I czy go zaakceptuje?Usiadłam na kamiennej kanapie wyłożonej skórą i pogrążyłam się w myślach.Nie mogłam wytrzymać.Po piętnastu minutach wzięłam książkę,z której dowiedzieliśmy się więcej o przypadłości Ezia i zaczęłam czytać od miejsca w którym ostatnio pisało o żywiołach.Po około piętnastu stronach,znalazłam odpowiedź na nurtujące mnie pytanie.Czyli jak objawia się jaki żywioł.Nic jednak nie było o czerwonym świetle.Nagle zauważyłam blady napis ,,Na podstawie tego kręgu można określić jaki żywioł dostanie wilk" obok pokazana była strzałka na kolejną stronę.Ucieszona postanowiłam sprawdzić jaki żywioł może mieć Ezio.Jednak w tej samej chwili do jaskini wparował jak strzała Glasseyes.Potrącił mnie i przewróciłam się,upuszczając książkę na podłogę.Podniosłam ją i przewróciłam kartki aż do strony okręgiem żywiołów.Ale nie było tam tej kartki.Musiała wypaść.Popatrzyłam na podłogę w jaskini.Kartka na niej leżała,ale cała w kawałkach.No tak,była przecież stara.W tej samej chwili podbiegł do mnie Ezio.
-Nic ci się nie stało?-zapytał się-Widziałem jak Glass cię poturbował.
-Nie,nic...Popatrz-wskazałam na podłogę-Trzeba jakoś złożyć ten krąg.
<Ezio?Udało się?>
Krąg:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz